tekst: Elżbieta Olak-Posacka
Dlaczego Romowie?
Romowie, Cyganie, Sinti? Jak właściwie ich nazywać? I dlaczego akurat ten temat wybrałam na wymianę? Z pewną ciekawością, ale nie tylko, ponieważ moje zainteresowania obejmują wiele obszarów, a Romowie mają dla mnie szczególne znaczenie. Wiadomo, że związane są z nimi różnorodne skojarzenia, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jednak to romantyczne wyobrażenie o Cyganach podróżujących z miejsca na miejsce ze swym taborem ma dla mnie niezwykłe znaczenie. Bliskość z naturą, otwarta przestrzeń, brak sztywnych struktur. Las, gwiazdy na nocnym niebie, księżyc migoczący między gałęziami drzew. To wszystko samo w sobie stanowi dla mnie niesamowite doświadczenie. Moje romantyczne wizje Romów obejmują także ich relacje ze zwierzętami, takimi jak konie, psy, ptaki, które odgrywają istotną rolę w romskiej kulturze i wierzeniach.
Dalej, idea ciągłej wędrówki, brak przywiązania do jednego miejsca. Choćby chwilowe uczucie, że „moim domem jest świat”. Choć zdaję sobie sprawę, że to trudne, a często niemożliwe, to jednak tęsknota za taką wolnością, brakiem materializmu, głęboko tkwi w moim sercu. Dochodzi do tego muzyka, dźwięki skrzypiec drażniące serce, oraz kolorowe stroje. Zawsze czułam słabość do kolorów, a od dzieciństwa mój ulubiony był czerwony. To również siedzenie przy ognisku, pod gwiazdami, blisko ziemi, drzew, opowiadanie historii. Prawdopodobnie to uczucie wolności, brak ograniczeń, możliwość obserwacji tego, co dzieje się na zewnątrz.
Oczywiście, istnieje wiele elementów w romskiej tradycji, z którymi kategorycznie się nie zgadzam, takich jak patriarchalne tradycje, przesądy czy wykluczenie społeczne osób, które nie podążają za tradycją. Mimo to, uważam, że warto o tym wiedzieć. Warto poznać ludzi tej kultury, ich historię i walczyć z uprzedzeniami oraz stereotypami, zwłaszcza teraz, gdy tradycyjny tryb życia Romów praktycznie zanika. Pozostają nam jednak literatura Jerzego Ficowskiego („Cyganie na polskich drogach”, „Pod berłem króla pikowego”) oraz poezje Papuszy (Bronisława Wajs, poetka romska). I oczywiście, własne emocje, wspomnienia księżyca między gałęziami drzew i dźwięki romskiej pieśni przy ognisku.